Przewoźnik chcący rozbudować flotę najczęściej decyduje się na leasing lub wynajem długoterminowy. Alternatywą jest zakup, lecz opcja ta również wiąże się z pewnym ryzykiem. To, który wariant jest najbardziej korzystny, zależy w dużej mierze od sytuacji finansowej przedsiębiorcy.
Zakup pojazdu na pierwszy rzut oka wydaje się wyjściem optymalnym, ale nie możemy zignorować istotnego aspektu, jakim jest wypłacalność. Jeżeli bowiem zakup pojazdu wiąże się z wykorzystaniem wszystkich dostępnych środków, może okazać się złym rozwiązaniem. Gdy przeznaczymy na zakup pojazdu wszystkie pieniądze, narazimy się na problemy wynikające z nieprzewidzianych wydatków, które stanowią chleb powszechni przedsiębiorców w branży transportowej. Wszelkiego rodzaju awarie pojazdów, podwyżki cen paliwa, kary finansowe itp. mogą poważnie zachwiać równowagą finansową przedsiębiorstwa. Bardzo ważne jest, aby zachować poduszkę finansową, która uchroni przed tym firmę.
Obie formy finansowania są w pewnym stopniu do siebie podobne, np. długość trwania umowy zamyka się w większości przypadków w przedziale 24-36 miesięcy. Niemniej warianty te odróżniają od siebie istotne szczegóły i to właśnie z tymi rozbieżnościami firma powinna zapoznać się, zanim podejmie finalną decyzję.
Wynajem długoterminowy zazwyczaj nie wymaga wniesienia wpłaty własnej, ale najemca może skorzystać z tej możliwości. Regulując na wstępie określoną kwotę można obniżyć wysokość raty.
Inaczej ma się sytuacja w przypadku leasingu. W większości przypadków musimy na starcie zainwestować kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt procent wartości pojazdu. Oczywiście, jeśli ocena ryzyka w oparciu o dobre wyniki finansowe klienta będzie pozytywna, leasingodawca może obniżyć wartość wkładu własnego lub zupełnie zrezygnować z jego wymagalności. Nie jest to jednak praktyka nagminna.
W przypadku leasingu rata najczęściej obejmuje jedynie wartość pojazdu, natomiast wynajem długoterminowy pozwala nam zawrzeć w pakiecie rozmaite opłaty dodatkowe. Najemca może zdecydować czy cena powinna obejmować ubezpieczenie AC i OC, assistance itd. Daje mu to możliwość wygodnego regulowania nieodzownych kosztów związanych z finansowaniem pojazdu w ramach jednej płatności.
Korzystając z leasingu nie mamy obowiązku określać rocznego limitu kilometrów, co budzi wiele kontrowersji wśród potencjalnych klientów. Brak takiego obowiązku działa więc na korzyść tego rodzaju finansowania. Wynajem długoterminowy determinuje konieczność wskazania limitu, lecz nie należy się do tej usługi zrażać z tego powodu – konsultacja z fachowcem pozwoli wybrać właściwy limit kilometrów oparty o podane przez nas informacje.
Obie opcje finansowania pozwalają klientowi wykupić pojazd. Oceniając jednak przepisy, które weszły w życie w ramach tzw. Nowego Ładu, wynajem długoterminowy bez finalnego wykupienia samochodów zdaje się górować nad leasingiem. Wynika to z faktu, że w myśl wspomnianych przepisów poleasingowy wykup i odsprzedaż generują dodatkowe należności. Po podsumowaniu może okazać się, że opłaty te wywindują koszt całkowity do poziomu o 20% wyższego niż w przypadku wynajmu długoterminowego.
Zarówno leasing, jak i wynajem długoterminowy umożliwiają korzystającym odliczenie VATu. Pełne odliczenie wchodzi w grę tylko, gdy pojazd użytkowany jest wyłącznie w celach służbowych – maksymalna stawka odliczenia podatku VAT przy użytkowaniu prywatnym to 50%.
Zakup pojazdu jest opłacalny z oczywistych powodów, lecz należy pamiętać o konieczności zachowania rezerwy finansowej. Gdy rozważymy wybór pomiędzy leasingiem a długoterminowym wynajmem, wiele wskazuje na to, że z powodu licznych zmian kwestii prawnych ten drugi wariant jest finansowo korzystniejszy.
© 2022 Finanse dla transportu. Wszystkie prawa zastrzeżone. Realizacja strony: Proformat